poniedziałek, 3 listopada 2014

URODZINOWY IMAGIN +18 ZIALL

Witajcie moje słoneczka. dziś jest ważny dzień otóż moja Olusia ma dzisiaj urodzinki <3 <3 wszystkiego najlepszego kochana. oby wszystkie twoje marzenia się spełniły a zwłaszcza wszystkie o 1D <3 <3 <3 nie mam już gdzie ci pisać życzeń :P mam nadzieję że imagin się spodoba, i życzę ci że może kiedyś spełni ci się taka historia z udziałem Zialla :* :* :* no i nie mogę się doczekać jak do mnie w ten weekend przyjedziesz <3 <3 <3 <3
Do następnego misiaczki. a co do rozdziału pisze się :D nawet nie wiecie ile radości sprawia mi rosnąca ilość komentarzy jesteście niesamowici KOCHAM WAS :**
A jeśli ktoś będzie chciał dostać urodzinowego imagina piszcie w komentarzu z kim chcecie imagina i jaki rodzaj oczywiście swoją datę urodzin ( dzień miesiąc) a ja postaram się wszystkim napisać :*












Obchodziłaś właśnie swoje urodziny. Bardzo cieszyłaś się na ten dzień. Obudziłaś się dość wcześnie. Chłopców już nie było. Zdziwiłaś się bo to zawsze ty wstawałaś wcześniej. Wzruszyłaś tylko ramionami i ubrana w bardzo skromną piżamę poszłaś do łazienki. Wzięłaś odprężającą kąpiel. Czułaś się o niebo lepiej. Wyszłaś z wanny po jakiś 20 minutach. Owinęłaś się ręcznikiem. Woda jeszcze z ciebie kapała ale nie zważając na to zeszłaś na dół  do kuchni pozostawiając mokre ślady stup na podłodze. W kuchni czekało na ciebie bosko przyrządzone śniadanie. Pachniało wyśmienicie. Obok tostów w kształcie serca i jajek na miękko zauważyłaś liścik. Rozpromieniona wzięłaś go do ręki. Był krótki ale sprawił tyle radości.
„Wszystkiego najlepszego kochanie. Szykuj się na niezapomniany dzień królewno. Zawsze kochający Zayn i Niall xoxo”
Tak to właśnie było twoje życie. Miałaś dwóch wybraków. Kochaliście się ponad wszystko.  Byliście w trójkę najszczęśliwsi. Niall to ten romantyczny. Natomiast Zayn był tym Bad boyem. Tak różni. Uzupełniali się nawzajem. Natomiast ty dawałaś im siebie w 100%. Jesteście ze sobą już 3 lata. Poznaliście się na imprezie urodzinowej wspólnego kolegi Harrego. To on was zapoznał. To dzięki niemu twoje życie jest teraz idealne. To on znalazł ci ostatnie elementy układanki do pełni szczęścia. Uśmiechnięta zaczęłaś zajadać się tostami. Po skończonym posiłku poszłaś do pokoju ubrać się jakoś ładnie. Założyłaś obcisłą i dość wyzywającą krwiście czerwoną sukienkę. Blond włosy zostawiłaś rozpuszczone. Na nogi założyłaś ulubione szpilki chłopców. Dostałaś je na waszą rocznicę. Kochałaś te buty. Zresztą nie tylko ty. Odgrywały kluczową rolę w waszym życiu erotycznym.  Chłopy zawsze podniecali się na ich widok. Gdy byłaś ubrana tylko w nie. Uśmiechnęłaś się licząc że dzisiejszej nocy będą działy się cuda. Podmalowałaś się trochę. Jednak nie za bardzo. Chłopcy powtarzali ci że jesteś najpiękniejsza na ziemi. Gdy kończyłaś robić sobie staranną kreskę czarną kredką na lewej powiece usłyszałaś otwierające się drzwi wejściowe. Podniecona i uradowana rzuciłaś wszystko czym wcześniej się zajmowałaś i ruszyłaś biegiem na spotkanie ze swoimi mężczyznami.  Zbiegłaś po stromych schodach wskakując na ręce Zayna szczelnie go do siebie przyciągając. Kusa sukienka podwinęła się gdy zadarłaś nogi by opleść go w pasie.  Ten przygwoździł cię do ściany napierając całym ciałem do twojego.  Bez zbędnych ceregieli zaatakował twoje usta. Jęknęłaś przeciągle poruszając seksownie  biodrami na co mulat przycisnął swoją miednicę jeszcze bliżej. Wasze języki się o siebie słodko ocierały. Czułaś że jesteś w niebie. Całował tak wspaniale. Otworzyłaś oczy i zauważyłaś że do domu wchodzi twoje drugie słoneczko. Oderwałaś się od Malika i podbiegłaś do blondyna. Powtórzyłaś czynność.  Na niego również się rzuciłaś. Byłaś tak spragniona ich ust. Dobijało cię to że nie możesz  smakować ich w tym samym czasie. Niall całował inaczej. Nie możesz powiedzieć który lepiej bo to niemożliwe. W obu przypadkach czułaś się jak w siódmym niebie. Wepchnęłaś język do jego ust. Nie mogłaś się powstrzymać. Zadarłaś nogi oplatając go w pasie. Twoje ręce powędrowały do jego blond czupryny. Zmierzwiłaś jego idealnie ułożone włosy. Zaczęłaś za nie ciągnąć a z ust Irlandczyka wydobył się seksowny jęk. To podziałało na ciebie strasznie podniecająco. Oderwałaś się od niego zdyszana. Twoje usta były napuchnięte. Rumieńce na twarzy dowiodły jak oni na ciebie działają. Stanęłaś na podłodze. Ledwo utrzymałaś równowagę. Nogi miałaś jak z waty. Pociągnęłaś blondyna za rękę. Zayna wzięłaś drugą dłonią. Nie chciałaś już zwlekać. I tak długo na nich czekałaś. W zadziwiająco szybkim tempie dostaliście się do sypialni. Zayn zatrzasnął za wami drzwi. Odwróciłaś się do nich. Seksownie przygryzali dolne wargi. Czułaś jak stajesz się mokra. Nic nie robili a ty już byłaś idealnie gotowa. Wiedziałaś że swoje czarne koronkowe majteczki masz już doszczętnie przemoczone. Mierzyli cię spojrzeniem zatrzymując się na piersiach. Czułaś się najpiękniejszą dziewczyną na ziemi widząc ich intensywne spojrzenie.
-Rozbierz się dla nas.- rozkazał Zayn. Rozłożyli się wygodnie na łóżku i wwiercali w ciebie intensywny wzrok.  Podniecona do granic możliwości podniosłaś ręce w celu rozpięcia sukienki. Nie odrywałaś od nich oczu. Seksownie poruszałaś biodrami w czasie zdejmowania sukienki. Słyszałaś ich westchnienia dumy i podziwu gdy kolejne centymetry twojego ciała zostały odsłonięte. Sukienka bezwładnie opadła na ziemię a ty zgrabnie z niej wyszłaś. Zostałaś z samej czarnej koronce i szpilkach.

-Nie zdejmuj ich.- mówił seksownym przepełnionym erotyzmem głosem Niall. wiedziałaś od razu że chodzi o buty. Sama kochałaś się w nich z nimi kochać. Sięgnęłaś do zapięcia stanika. Próbowałaś przeciągać jak najdłużej tę chwilę. Chciałaś żeby cię oglądali. Twoje zwinne ruchy bardzo im się podobały. Uwolniłaś swoje piersi. Chłopcy jeszcze mocniej się w ciebie wpatrywali. Uśmiechnęłaś się zadziornie i ruszyłaś w stronę łóżka. stanęłaś naprzeciwko Nialla. To on zawsze pierwszy zaczynał z tobą igraszki. Rozsunęłaś jego nogi i stanęłaś pomiędzy nimi. Patrzył na ciebie oniemiały. Nachyliłaś się żeby go pocałować. On jednak zmienił zdanie wsysając się w twoją prawą pierś. Nieoczekiwane doznanie wstrząsnęło tobą tak mocno że opadłaś na jego kolana. Wtuliłaś się w jego ciało. On nadal atakował twoje piersi. Był nieustępliwy a jego język rozpalał twoje ciało po same koniuszki palców. Zaczęłaś coraz głośniej jęczeć. W tym samym czasie poczułaś mokre pocałunki na ramieniu. To właśnie było cudowne. W międzyczasie całowało cię dwóch cudownych mężczyzn. Miałaś dwa razy silniejsze doznania. Odwróciłaś głowę w stronę mulata i napotkałaś na swojej drodze jego usta. Całował cię tak intensywnie że powoli traciłaś kontakt z rzeczywistością. Wasze języki się złączyły. Natomiast język Nialla doprowadzał cię do szaleństwa. Zwinnym ruchem położyli cię na łóżku obmacując twoje ciało. Niall całował twoje uda zmierzając ku ich złączeniu. Natomiast Zayn zaczął zajmować się twoimi piersiami. Wiłaś się pod ich pocałunkami. Jęczałaś co chwilę wykrzykując ich imiona. Czułaś się źle że ty już leżałaś naga a oni byli w pełni ubrani. Rozerwałaś koszulę Nialla odsłaniając jego boskie ciało. Guziki rozsypały się po podłodze. Zerwałaś z niego koszulę. Od razu dorwałaś się do jego rozporka. Czułaś przez materiał spodni że jest już w pełni gotów. Z szerokim uśmiechem rozpięłaś jego spodnie i zwinnie je ściągnęłaś razem z bokserkami. Jego prężna męskość wyskoczyła. Stała prężna jak maszt. Zaparło ci dech w piersi. Dumnie podniosłaś rękę i dotknęłaś nabrzmiałej główki penisa. Niall z rozkoszy jęknął i zamknął oczy. Byłaś szczęśliwa bo tylko ty mogłaś go takiego oglądać. Zaczęłaś go masować. Kochałaś patrzyć jak jest taki bezbronny na twej łasce. Uśmiech powiększył się gdy jęknął i wygiął się w łuk. Czułaś mrowienie między nogami. Każdy jego pomruk wprawiał cię w cudowny stan podniecenia. Przejechałaś kciukiem po jego główce i mocniej go ścisnęłaś. Chłopak głośno krzyknął twoje imię. Czułaś jak drży w twojej dłoni. Wiedziałaś że lada moment może szczytować. Nie chciałaś jednak zaniedbywać Zayna. Zaprzestałaś ruchów na penisie Nialla i zaczęłaś rozbierać Zayna. Uśmiechał się zadziornie gdy ściągałaś z niego koszulkę. Po chwili pozbyłaś się jego ciuchów. Czułaś jak Niall dobiera się do twojej kobiecości. Pozwoliłaś mu na to rozchylając bardziej nogi. On szybko z tego skorzystał. Zanurzył w tobie dwa palce a ty aż krzyknęłaś z rozkoszy jaką ci dawał. Wygięłaś się w łuk a wtedy napotkałaś usta Zayna na twojej piersi. Zassałaś powietrze. To było cudowne czuć w dwóch miejscach tak ogromną rozkosz. Niall nachylił się nad tobą i zaczął muskać ustami twoją łechtaczkę. Krzyczałaś podniecona. Zaczął ją ssać. Atakował twoją najwrażliwszą część ciała swoim wprawionym i gibkim językiem. Wpychał go najdalej jak się dało. Nie mogłaś już znieść tego wszystkiego. Zayn bawiący się twoimi piersiami. Oraz Niall ssący twoją cipkę. Fala gorąca atakowała twoje wnętrze czułaś jak wspinasz się na sam szczyt. Niall przyspieszył ruchy ręki oraz języka tym samym powodując u ciebie ogromny orgazm. Zdyszana złapałaś penisa Zayna i zaczęłaś szybko nim poruszać. Chłopak zaczął jęczeć z rozkoszy. Poczułaś również jak Niall zaczyna powoli wkładać główkę prężnego penisa w twoją ciasną cipkę. Gdy w reszcie wbił się w ciebie cały odetchnęłaś z ulgą. Właśnie teraz czułaś się pełna. Dosłownie. Chłopak zaczął się szybko poruszać za co odpłacałaś się Zaynowi poruszając w takim samym tempie ręką po jego penisie. Jęki całej trójki rozchodziły się po całym pomieszczeniu. Czułaś drżenie w sobie czułaś że Niall jest bliski ty i Zayn również. Próbowaliście dojść w tym samym momencie. Prawie wam się to udało. Zayn spuścił się na twój brzuch. Niall i ty doszliście równo wymieniając się swoimi sokami. Jęczałaś jeszcze jakiś czas aż poczułaś miękkie wargi Nialla na swoich. Czułaś się szczęśliwa ale jeszcze nie nasycona. Teraz to Zayn zaczął się Tobą zajmować. Schodził pocałunkami z piersi na brzuch. Z brzucha niżej. Zatoczył językiem kółeczko wokół pępka. Zszedł na nogi. On zawsze wiedział jak cię rozpalić. Zaczął całować twoje uda wspinając się wyżej. Poczułaś ciepły oddech na swojej wrażliwej skórze. Westchnęłaś już podniecona. Jeszcze nic nie zrobił a już byłaś dla niego nieprzyzwoicie mokra. Uśmiechnięty chłopak naparł na twoją łechtaczkę ssąc ją i liżąc. Zamknęłaś z podniecenia oczy. Niall też nie próżnował. Zaczął ssać twoją szyję robić czerwoną malinkę na twoim ciele. Szeptał słodkie oraz przesycone erotyzmem słowa.  Czułaś się na nowo podniecona. Nie mogłaś już wytrzymać i doszłaś już 3 raz tego dnia. Uradowana wiedząc że to jeszcze nie koniec poderwałaś się go góry. Usiadłaś na łóżku dezorientując chłopaków. Rzuciłaś Zayna na łóżko. Założyłaś na jego pokaźną długość prezerwatywę. Nim zdążył coś zrobić nadziałaś się na jego długość. Krzyknęłaś z cudownego bólu. Czułaś jak jego twardziel rozdzierał cię od środka. Zaczęłaś ponętnie ruszać biodrami. Odnalazłaś ręką erekcję Nialla i szybkimi ruchami ją pocierałaś. Nie zaprzestałaś szybkich pchnięć biodrami. Czułaś się niezwykle. Ujeżdżałaś swojego mężczyznę. Spojrzałaś na nich. Byli na twojej łasce. Mogłaś z nimi zrobić co tylko chciałaś. Przyspieszyłaś oba ruchy czując że zaraz dojdziecie. Za każdym razem coraz częściej dochodziliście niemal równo. Słyszałaś tylko wasze jęki oraz odbijające się jądra Zayna o twoje pośladki. Wepchnęłaś go sobie aż do samej nasady penisa. Jeszcze nigdy nie był w tobie tak głęboko. Krzyknęłaś z bólu. Nie mogłaś uwierzyć że taki olbrzym mieścił się w twojej ciasnej cipce. A jednak idealnie cię rozciągał. Po kolejnych pchnięciach niemal równo doszliście wykrzykując swoje imiona. Opadłaś bezsilnie na Zayna. Ten delikatnie z ciebie wyszedł. Wstał żeby wywalić zużyty kondom. Po chwili znów znalazł się w waszym łóżku. Położył się po twojej lewej stronie natomiast Niall po prawie. Okryliście się prześcieradłem. Dostałaś po namiętnym pocałunku od chłopców. Zmęczona przekręciłaś się na prawy bok i położyłaś głowę na klatce Nialla. Przyciągnęłaś do siebie również Zayna. Ten objął cię w tali i przybliżył się maksymalnie blisko. Czułaś się cudownie. Woń seksu nadal unosiła się w sypialni. Szczęśliwi w swych objęciach zasnęliście a ty wiedziałaś że tak spędzicie resztek swojego życia. W trójkę.

































2 komentarze:

  1. Bardzo dziękuję za życzenia. ♥ ♥ ♥ Również nie mogę się doczekać spotkania. ♥
    A co do imagina. Brak mi słów. ♥ ♥ ♥ Inni mogą pomyśleć, że jest zbyt zboczony, ale dla mnie idealny. A to, ze tak bardzo kocham rozdziały +18 to zasłucha naszych kochanych chłopaków i twoja. :* :* :D ♥ ♥ ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. O Boziuu.. *o* Cudowny :**

    OdpowiedzUsuń