Witajcie moje słoneczka. dziś jest ważny dzień otóż moja Olusia ma dzisiaj urodzinki <3 <3 wszystkiego najlepszego kochana. oby wszystkie twoje marzenia się spełniły a zwłaszcza wszystkie o 1D <3 <3 <3 nie mam już gdzie ci pisać życzeń :P mam nadzieję że imagin się spodoba, i życzę ci że może kiedyś spełni ci się taka historia z udziałem Zialla :* :* :* no i nie mogę się doczekać jak do mnie w ten weekend przyjedziesz <3 <3 <3 <3
Do następnego misiaczki. a co do rozdziału pisze się :D nawet nie wiecie ile radości sprawia mi rosnąca ilość komentarzy jesteście niesamowici KOCHAM WAS :**
A jeśli ktoś będzie chciał dostać urodzinowego imagina piszcie w komentarzu z kim chcecie imagina i jaki rodzaj oczywiście swoją datę urodzin ( dzień miesiąc) a ja postaram się wszystkim napisać :*
Do następnego misiaczki. a co do rozdziału pisze się :D nawet nie wiecie ile radości sprawia mi rosnąca ilość komentarzy jesteście niesamowici KOCHAM WAS :**
A jeśli ktoś będzie chciał dostać urodzinowego imagina piszcie w komentarzu z kim chcecie imagina i jaki rodzaj oczywiście swoją datę urodzin ( dzień miesiąc) a ja postaram się wszystkim napisać :*
Obchodziłaś właśnie swoje urodziny. Bardzo cieszyłaś się na
ten dzień. Obudziłaś się dość wcześnie. Chłopców już nie było. Zdziwiłaś się bo
to zawsze ty wstawałaś wcześniej. Wzruszyłaś tylko ramionami i ubrana w bardzo
skromną piżamę poszłaś do łazienki. Wzięłaś odprężającą kąpiel. Czułaś się o
niebo lepiej. Wyszłaś z wanny po jakiś 20 minutach. Owinęłaś się ręcznikiem.
Woda jeszcze z ciebie kapała ale nie zważając na to zeszłaś na dół do kuchni pozostawiając mokre ślady stup na
podłodze. W kuchni czekało na ciebie bosko przyrządzone śniadanie. Pachniało
wyśmienicie. Obok tostów w kształcie serca i jajek na miękko zauważyłaś liścik.
Rozpromieniona wzięłaś go do ręki. Był krótki ale sprawił tyle radości.
„Wszystkiego najlepszego kochanie. Szykuj się na niezapomniany
dzień królewno. Zawsze kochający Zayn i Niall xoxo”
Tak to właśnie było twoje życie. Miałaś dwóch wybraków.
Kochaliście się ponad wszystko. Byliście
w trójkę najszczęśliwsi. Niall to ten romantyczny. Natomiast Zayn był tym Bad
boyem. Tak różni. Uzupełniali się nawzajem. Natomiast ty dawałaś im siebie w
100%. Jesteście ze sobą już 3 lata. Poznaliście się na imprezie urodzinowej
wspólnego kolegi Harrego. To on was zapoznał. To dzięki niemu twoje życie jest
teraz idealne. To on znalazł ci ostatnie elementy układanki do pełni szczęścia.
Uśmiechnięta zaczęłaś zajadać się tostami. Po skończonym posiłku poszłaś do
pokoju ubrać się jakoś ładnie. Założyłaś obcisłą i dość wyzywającą krwiście
czerwoną sukienkę. Blond włosy zostawiłaś rozpuszczone. Na nogi założyłaś
ulubione szpilki chłopców. Dostałaś je na waszą rocznicę. Kochałaś te buty.
Zresztą nie tylko ty. Odgrywały kluczową rolę w waszym życiu erotycznym. Chłopy zawsze podniecali się na ich widok.
Gdy byłaś ubrana tylko w nie. Uśmiechnęłaś się licząc że dzisiejszej nocy będą
działy się cuda. Podmalowałaś się trochę. Jednak nie za bardzo. Chłopcy
powtarzali ci że jesteś najpiękniejsza na ziemi. Gdy kończyłaś robić sobie
staranną kreskę czarną kredką na lewej powiece usłyszałaś otwierające się drzwi
wejściowe. Podniecona i uradowana rzuciłaś wszystko czym wcześniej się
zajmowałaś i ruszyłaś biegiem na spotkanie ze swoimi mężczyznami. Zbiegłaś po stromych schodach wskakując na
ręce Zayna szczelnie go do siebie przyciągając. Kusa sukienka podwinęła się gdy
zadarłaś nogi by opleść go w pasie. Ten
przygwoździł cię do ściany napierając całym ciałem do twojego. Bez zbędnych ceregieli zaatakował twoje usta.
Jęknęłaś przeciągle poruszając seksownie
biodrami na co mulat przycisnął swoją miednicę jeszcze bliżej. Wasze
języki się o siebie słodko ocierały. Czułaś że jesteś w niebie. Całował tak
wspaniale. Otworzyłaś oczy i zauważyłaś że do domu wchodzi twoje drugie
słoneczko. Oderwałaś się od Malika i podbiegłaś do blondyna. Powtórzyłaś
czynność. Na niego również się rzuciłaś.
Byłaś tak spragniona ich ust. Dobijało cię to że nie możesz smakować ich w tym samym czasie. Niall
całował inaczej. Nie możesz powiedzieć który lepiej bo to niemożliwe. W obu
przypadkach czułaś się jak w siódmym niebie. Wepchnęłaś język do jego ust. Nie
mogłaś się powstrzymać. Zadarłaś nogi oplatając go w pasie. Twoje ręce
powędrowały do jego blond czupryny. Zmierzwiłaś jego idealnie ułożone włosy.
Zaczęłaś za nie ciągnąć a z ust Irlandczyka wydobył się seksowny jęk. To
podziałało na ciebie strasznie podniecająco. Oderwałaś się od niego zdyszana.
Twoje usta były napuchnięte. Rumieńce na twarzy dowiodły jak oni na ciebie
działają. Stanęłaś na podłodze. Ledwo utrzymałaś równowagę. Nogi miałaś jak z
waty. Pociągnęłaś blondyna za rękę. Zayna wzięłaś drugą dłonią. Nie chciałaś
już zwlekać. I tak długo na nich czekałaś. W zadziwiająco szybkim tempie
dostaliście się do sypialni. Zayn zatrzasnął za wami drzwi. Odwróciłaś się do
nich. Seksownie przygryzali dolne wargi. Czułaś jak stajesz się mokra. Nic nie
robili a ty już byłaś idealnie gotowa. Wiedziałaś że swoje czarne koronkowe
majteczki masz już doszczętnie przemoczone. Mierzyli cię spojrzeniem
zatrzymując się na piersiach. Czułaś się najpiękniejszą dziewczyną na ziemi widząc
ich intensywne spojrzenie.
-Rozbierz się dla nas.- rozkazał Zayn. Rozłożyli się
wygodnie na łóżku i wwiercali w ciebie intensywny wzrok. Podniecona do granic możliwości podniosłaś
ręce w celu rozpięcia sukienki. Nie odrywałaś od nich oczu. Seksownie
poruszałaś biodrami w czasie zdejmowania sukienki. Słyszałaś ich westchnienia
dumy i podziwu gdy kolejne centymetry twojego ciała zostały odsłonięte.
Sukienka bezwładnie opadła na ziemię a ty zgrabnie z niej wyszłaś. Zostałaś z
samej czarnej koronce i szpilkach.
-Nie zdejmuj ich.- mówił seksownym przepełnionym erotyzmem
głosem Niall. wiedziałaś od razu że chodzi o buty. Sama kochałaś się w nich z
nimi kochać. Sięgnęłaś do zapięcia stanika. Próbowałaś przeciągać jak najdłużej
tę chwilę. Chciałaś żeby cię oglądali. Twoje zwinne ruchy bardzo im się
podobały. Uwolniłaś swoje piersi. Chłopcy jeszcze mocniej się w ciebie
wpatrywali. Uśmiechnęłaś się zadziornie i ruszyłaś w stronę łóżka. stanęłaś
naprzeciwko Nialla. To on zawsze pierwszy zaczynał z tobą igraszki. Rozsunęłaś
jego nogi i stanęłaś pomiędzy nimi. Patrzył na ciebie oniemiały. Nachyliłaś się
żeby go pocałować. On jednak zmienił zdanie wsysając się w twoją prawą pierś.
Nieoczekiwane doznanie wstrząsnęło tobą tak mocno że opadłaś na jego kolana. Wtuliłaś
się w jego ciało. On nadal atakował twoje piersi. Był nieustępliwy a jego język
rozpalał twoje ciało po same koniuszki palców. Zaczęłaś coraz głośniej jęczeć.
W tym samym czasie poczułaś mokre pocałunki na ramieniu. To właśnie było
cudowne. W międzyczasie całowało cię dwóch cudownych mężczyzn. Miałaś dwa razy
silniejsze doznania. Odwróciłaś głowę w stronę mulata i napotkałaś na swojej
drodze jego usta. Całował cię tak intensywnie że powoli traciłaś kontakt z
rzeczywistością. Wasze języki się złączyły. Natomiast język Nialla doprowadzał
cię do szaleństwa. Zwinnym ruchem położyli cię na łóżku obmacując twoje ciało.
Niall całował twoje uda zmierzając ku ich złączeniu. Natomiast Zayn zaczął
zajmować się twoimi piersiami. Wiłaś się pod ich pocałunkami. Jęczałaś co
chwilę wykrzykując ich imiona. Czułaś się źle że ty już leżałaś naga a oni byli
w pełni ubrani. Rozerwałaś koszulę Nialla odsłaniając jego boskie ciało. Guziki
rozsypały się po podłodze. Zerwałaś z niego koszulę. Od razu dorwałaś się do
jego rozporka. Czułaś przez materiał spodni że jest już w pełni gotów. Z
szerokim uśmiechem rozpięłaś jego spodnie i zwinnie je ściągnęłaś razem z
bokserkami. Jego prężna męskość wyskoczyła. Stała prężna jak maszt. Zaparło ci
dech w piersi. Dumnie podniosłaś rękę i dotknęłaś nabrzmiałej główki penisa.
Niall z rozkoszy jęknął i zamknął oczy. Byłaś szczęśliwa bo tylko ty mogłaś go
takiego oglądać. Zaczęłaś go masować. Kochałaś patrzyć jak jest taki bezbronny
na twej łasce. Uśmiech powiększył się gdy jęknął i wygiął się w łuk. Czułaś
mrowienie między nogami. Każdy jego pomruk wprawiał cię w cudowny stan
podniecenia. Przejechałaś kciukiem po jego główce i mocniej go ścisnęłaś.
Chłopak głośno krzyknął twoje imię. Czułaś jak drży w twojej dłoni. Wiedziałaś
że lada moment może szczytować. Nie chciałaś jednak zaniedbywać Zayna. Zaprzestałaś
ruchów na penisie Nialla i zaczęłaś rozbierać Zayna. Uśmiechał się zadziornie
gdy ściągałaś z niego koszulkę. Po chwili pozbyłaś się jego ciuchów. Czułaś jak
Niall dobiera się do twojej kobiecości. Pozwoliłaś mu na to rozchylając
bardziej nogi. On szybko z tego skorzystał. Zanurzył w tobie dwa palce a ty aż
krzyknęłaś z rozkoszy jaką ci dawał. Wygięłaś się w łuk a wtedy napotkałaś usta
Zayna na twojej piersi. Zassałaś powietrze. To było cudowne czuć w dwóch
miejscach tak ogromną rozkosz. Niall nachylił się nad tobą i zaczął muskać
ustami twoją łechtaczkę. Krzyczałaś podniecona. Zaczął ją ssać. Atakował twoją
najwrażliwszą część ciała swoim wprawionym i gibkim językiem. Wpychał go
najdalej jak się dało. Nie mogłaś już znieść tego wszystkiego. Zayn bawiący się
twoimi piersiami. Oraz Niall ssący twoją cipkę. Fala gorąca atakowała twoje
wnętrze czułaś jak wspinasz się na sam szczyt. Niall przyspieszył ruchy ręki
oraz języka tym samym powodując u ciebie ogromny orgazm. Zdyszana złapałaś
penisa Zayna i zaczęłaś szybko nim poruszać. Chłopak zaczął jęczeć z rozkoszy.
Poczułaś również jak Niall zaczyna powoli wkładać główkę prężnego penisa w
twoją ciasną cipkę. Gdy w reszcie wbił się w ciebie cały odetchnęłaś z ulgą.
Właśnie teraz czułaś się pełna. Dosłownie. Chłopak zaczął się szybko poruszać
za co odpłacałaś się Zaynowi poruszając w takim samym tempie ręką po jego
penisie. Jęki całej trójki rozchodziły się po całym pomieszczeniu. Czułaś
drżenie w sobie czułaś że Niall jest bliski ty i Zayn również. Próbowaliście
dojść w tym samym momencie. Prawie wam się to udało. Zayn spuścił się na twój
brzuch. Niall i ty doszliście równo wymieniając się swoimi sokami. Jęczałaś
jeszcze jakiś czas aż poczułaś miękkie wargi Nialla na swoich. Czułaś się
szczęśliwa ale jeszcze nie nasycona. Teraz to Zayn zaczął się Tobą zajmować.
Schodził pocałunkami z piersi na brzuch. Z brzucha niżej. Zatoczył językiem
kółeczko wokół pępka. Zszedł na nogi. On zawsze wiedział jak cię rozpalić. Zaczął
całować twoje uda wspinając się wyżej. Poczułaś ciepły oddech na swojej
wrażliwej skórze. Westchnęłaś już podniecona. Jeszcze nic nie zrobił a już
byłaś dla niego nieprzyzwoicie mokra. Uśmiechnięty chłopak naparł na twoją
łechtaczkę ssąc ją i liżąc. Zamknęłaś z podniecenia oczy. Niall też nie
próżnował. Zaczął ssać twoją szyję robić czerwoną malinkę na twoim ciele.
Szeptał słodkie oraz przesycone erotyzmem słowa. Czułaś się na nowo podniecona. Nie mogłaś już
wytrzymać i doszłaś już 3 raz tego dnia. Uradowana wiedząc że to jeszcze nie
koniec poderwałaś się go góry. Usiadłaś na łóżku dezorientując chłopaków. Rzuciłaś
Zayna na łóżko. Założyłaś na jego pokaźną długość prezerwatywę. Nim zdążył coś
zrobić nadziałaś się na jego długość. Krzyknęłaś z cudownego bólu. Czułaś jak
jego twardziel rozdzierał cię od środka. Zaczęłaś ponętnie ruszać biodrami. Odnalazłaś
ręką erekcję Nialla i szybkimi ruchami ją pocierałaś. Nie zaprzestałaś szybkich
pchnięć biodrami. Czułaś się niezwykle. Ujeżdżałaś swojego mężczyznę. Spojrzałaś
na nich. Byli na twojej łasce. Mogłaś z nimi zrobić co tylko chciałaś. Przyspieszyłaś
oba ruchy czując że zaraz dojdziecie. Za każdym razem coraz częściej
dochodziliście niemal równo. Słyszałaś tylko wasze jęki oraz odbijające się
jądra Zayna o twoje pośladki. Wepchnęłaś go sobie aż do samej nasady penisa. Jeszcze
nigdy nie był w tobie tak głęboko. Krzyknęłaś z bólu. Nie mogłaś uwierzyć że
taki olbrzym mieścił się w twojej ciasnej cipce. A jednak idealnie cię
rozciągał. Po kolejnych pchnięciach niemal równo doszliście wykrzykując swoje
imiona. Opadłaś bezsilnie na Zayna. Ten delikatnie z ciebie wyszedł. Wstał żeby
wywalić zużyty kondom. Po chwili znów znalazł się w waszym łóżku. Położył się po
twojej lewej stronie natomiast Niall po prawie. Okryliście się prześcieradłem. Dostałaś
po namiętnym pocałunku od chłopców. Zmęczona przekręciłaś się na prawy bok i
położyłaś głowę na klatce Nialla. Przyciągnęłaś do siebie również Zayna. Ten objął
cię w tali i przybliżył się maksymalnie blisko. Czułaś się cudownie. Woń seksu
nadal unosiła się w sypialni. Szczęśliwi w swych objęciach zasnęliście a ty
wiedziałaś że tak spędzicie resztek swojego życia. W trójkę.
Bardzo dziękuję za życzenia. ♥ ♥ ♥ Również nie mogę się doczekać spotkania. ♥
OdpowiedzUsuńA co do imagina. Brak mi słów. ♥ ♥ ♥ Inni mogą pomyśleć, że jest zbyt zboczony, ale dla mnie idealny. A to, ze tak bardzo kocham rozdziały +18 to zasłucha naszych kochanych chłopaków i twoja. :* :* :D ♥ ♥ ♥
O Boziuu.. *o* Cudowny :**
OdpowiedzUsuń