Epilog rok później
Oczami Liama
Minął już rok od tamtego dnia. Tygodniami siedziałem przy zmasakrowanej Maggie. Nie wiem jakim cudem przetrwała. Była już na granicy ze śmiercią. Jednak nasza miłość okazała się silniejsza. Dzięki niej wyzdrowiała, a ja Cieszyłem się każdym dniem z nią. Wspólnie doszliśmy do wniosku ze wyprowadzimy się z tego cholernego miejsca. I tak oto znaleźliśmy się w Londynie. Maggie znienawidziła Nialla za to co nam zrobił. Nie chciała go widzieć na oczy zresztą ja tak samo. 3 miesiące temu dowiedzieliśmy się ze Maggie jest w ciąży. Jeszcze nigdy nie byłem tak szczęśliwy. Miałem przy sobie mój największy skarb. Dwa tygodnie temu poprosiłem Maggie o rękę. Bez zastanowienia się zgodziła. Wszystko przebiegało tak jak jej obiecałem rok temu. Zamieszkaliśmy razem w małym domku obok Jeziorka. Niedługo mieliśmy wziąć ślub a nasza rodzina powoli się powiększała. Dowodem był jej rosnący brzuszek. Przez ostatni rok bardzo się zmieniłem. Byłem spokojny i opanowany. Tak jak przed morderstwem mojej mamy. Z biegiem czasu nie wyobrażam sobie ze miałbym wrócić do tego wszystkiego. Byłem szczęśliwy wiodąc spokojne życie z kobieta moich marzeń u boku. Wiem ze nie zasługuje na jej miłość jednak po mimo moich wad ona przy mnie została i przez to kocham ja jeszcze bardziej. Zmieniła mnie w lepszego człowieka i za to będę jej wdzięczny do końca życia. Jedyne co mogę jej dać to bezgraniczną miłość. I tak właśnie zamierzam zrobić. Rozpieszczając ja i kochając do końca swoich dni. I jeżeli mielibyśmy żyć 100 lat chciałbym żyć jeden dzień krócej żeby nie żyć bez niej. Wiem ze nasza miłość jest wieczna i nigdy jej nie zostawię. Moje serce bije tylko dla niej. I tak jak obiecałem ofiarując jej bukiet róż. Zostawię ja tylko wtedy gdy ostatnia róża zwiędnie. Ostatnia róża trzyma się nadal i stoi w naszej sypialni na znak naszej bezgranicznej miłości.
Minął już rok od tamtego dnia. Tygodniami siedziałem przy zmasakrowanej Maggie. Nie wiem jakim cudem przetrwała. Była już na granicy ze śmiercią. Jednak nasza miłość okazała się silniejsza. Dzięki niej wyzdrowiała, a ja Cieszyłem się każdym dniem z nią. Wspólnie doszliśmy do wniosku ze wyprowadzimy się z tego cholernego miejsca. I tak oto znaleźliśmy się w Londynie. Maggie znienawidziła Nialla za to co nam zrobił. Nie chciała go widzieć na oczy zresztą ja tak samo. 3 miesiące temu dowiedzieliśmy się ze Maggie jest w ciąży. Jeszcze nigdy nie byłem tak szczęśliwy. Miałem przy sobie mój największy skarb. Dwa tygodnie temu poprosiłem Maggie o rękę. Bez zastanowienia się zgodziła. Wszystko przebiegało tak jak jej obiecałem rok temu. Zamieszkaliśmy razem w małym domku obok Jeziorka. Niedługo mieliśmy wziąć ślub a nasza rodzina powoli się powiększała. Dowodem był jej rosnący brzuszek. Przez ostatni rok bardzo się zmieniłem. Byłem spokojny i opanowany. Tak jak przed morderstwem mojej mamy. Z biegiem czasu nie wyobrażam sobie ze miałbym wrócić do tego wszystkiego. Byłem szczęśliwy wiodąc spokojne życie z kobieta moich marzeń u boku. Wiem ze nie zasługuje na jej miłość jednak po mimo moich wad ona przy mnie została i przez to kocham ja jeszcze bardziej. Zmieniła mnie w lepszego człowieka i za to będę jej wdzięczny do końca życia. Jedyne co mogę jej dać to bezgraniczną miłość. I tak właśnie zamierzam zrobić. Rozpieszczając ja i kochając do końca swoich dni. I jeżeli mielibyśmy żyć 100 lat chciałbym żyć jeden dzień krócej żeby nie żyć bez niej. Wiem ze nasza miłość jest wieczna i nigdy jej nie zostawię. Moje serce bije tylko dla niej. I tak jak obiecałem ofiarując jej bukiet róż. Zostawię ja tylko wtedy gdy ostatnia róża zwiędnie. Ostatnia róża trzyma się nadal i stoi w naszej sypialni na znak naszej bezgranicznej miłości.
**********************
hej nie mogę uwierzyć że to już koniec. Będę tęsknić za Maggie i Liamem. Jednak już niedługo ruszamy dalej z kolejnym opowiadaniem. Tym razem głównym bohaterem będzie Niall. Nasz przystojny blondynek. za 10 komentarzy pojawi się zwiastun i postacie.
mam nadzieję że ze mną zostaniecie i będziecie czytać kolejne opowiadanie.
zapraszam was też na nowego bloga którego prowadzę z koleżanką. http://iwillneverletyoudown1d.blogspot.com/. Jak widzicie zmienił się też wygląd bloga. Mam nadzieję że się wam podoba. Mi szczerze bardziej niż poprzedni wygląd :D
zapraszam was też na nowego bloga którego prowadzę z koleżanką. http://iwillneverletyoudown1d.blogspot.com/. Jak widzicie zmienił się też wygląd bloga. Mam nadzieję że się wam podoba. Mi szczerze bardziej niż poprzedni wygląd :D
KOCHAM WAS
Hazzowa :****
Jak cudownie sie kończy... ♥
OdpowiedzUsuńasdfghjklasdfghjklasdfghjkl Najlepszy epilog jaki kiedykolwiek czytałam ♥ ♥ ♥ Tak pięknie się skończyło. ♥ ♥ I czekam na następne ♥
OdpowiedzUsuńBoże jakie zajebiste ♥ szkoda, że to już się kończy :C ♥
OdpowiedzUsuńPiękne ;3
OdpowiedzUsuńBrak słów < 3
Happy End *,*
Piękne zakończenie :* było takie awwwww <3 szkoda że już koniec ;3 Z niecierpliwością czekam na następne opowiadanie :D
OdpowiedzUsuńCudowne zakończenie :*. Smutno mi, że już koniec, ale pociesza mnie fakt, że kolejny opowiadanie będzie o Horan'ku <3. Czekamy za nową historią, na pewno będzie równie ciekawa jak ta, Ty zawsze masz takie świetne pomysły :). Dziękuje Ci, że pisałaś dla nas to opowiadanie, choć nie zawsze miałaś czas. Doceniamy też to, że zarywałaś dla nas nocki :).
OdpowiedzUsuńKocham, kocham, kocham <3
Szkoda że już koniec. Świetne zakończenie.. czekam na kolejne opowiadanie
OdpowiedzUsuń~Matt
Zajebiste zakończenie... takiego oczekiwałam...:*
OdpowiedzUsuńKocham, kocham... szkoda że koniec..na szczęście będzie następne ..☺
OdpowiedzUsuńNo i chcemy bohaterów już.. dawaj nam szybko..
OdpowiedzUsuńUwielbiem...♥